ROSICA
Rosica to niewielka dziś wieś w rejonie wierchniedźwińskim obwodu witebskiego na Białorusi, gdzie w dniach 16-18 lutego 1943 w ramach akcji karnej w ramach operacji Winterzauber (Magia Zimy) pierwotną wieś, pamiętającą jeszcze czasy Lwa Sapiehy, zniszczono. Większość młodzieży wysłano do obozu śmierci Salaspils, a resztę na roboty do Niemiec. Dorosłych mieszkańców zamknięto i spalono w ich własnych domach. Spora grupa ludności została zapędzona do obory, w której ich spalono. We wsi zabito 1528 cywilów.
KSIĄDZ JERZY KASZYRA
Ksiądz Jerzy Kaszyra znalazł się wśród grupy, zapędzonej 18 lutego 1943 r. do stodoły. Do ostatnich chwil udzielał im wsparcia w tych trudnych chwilach i modlił się z nimi. Zapewne wszyscy z aresztowanych zdawali sobie sprawę, iż są to ich ostatnie chwile, dlatego też wsparcie duchowe było im niezwykle potrzebne. Mimo, iż była taka możliwość, nie opuścił wiernych, przygotowując ich do tej trudnej, ostatniej drogi. Został spalony z innymi mieszkańcami.
KSIĄDZ ANTONI LESZCZEWICZ
Ksiądz Antoni Leszczewicz został zastrzelony za interwencję w obronie dzieci, które miały być przewiezione do obozu śmierci Salaspils. Własną piersią bronił najmłodszych przed agresją niemieckich żołnierzy, nie oglądając się na własne bezpieczeństwo. Jego ciało zostało spalone na oczach dzieci.
Kościół w Rosicy